Moje kolejne podejście do bloga :) Poprzednim razem udało mi się prowadzić go tylko przez cztery miesiące, ponieważ na horyzoncie pojawił się mały człowieczek, który od samego początku skutecznie uniemożliwiał mi siedzenie przy komputerze/biurku. Teraz już dzidziołak jest bardziej samodzielny, więc mama może siąść po nocy i co nieco sklecić dla przyjemności.
Zapraszam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz