Korzystając z tego, że u rodziców w ogródku sporo ziółek postanowiłam zrobić trochę zapasów na zimę. Lawenda oczywiście po wysuszeniu zostanie wpakowana do woreczków i zawiśnie w szafie.
A tu cudeńka, które dostałam od Kariny za szybki konkursik kwiatowy.
a gdzie to taki piękny ogród jest i tyyyle ziółek?
OdpowiedzUsuńOgródek w Kielcach u moich rodziców. Zapraszam na kawkę :)
OdpowiedzUsuń